poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Co dalej z kadrą? - defensywni pomocnicy


Wśród defensywnych pomocników nie brak w naszym kraju doświadczonych graczy, jak również młodych talentów. Póki co w pierwszej jedenastce reprezentacji Polski jest miejsce dla dwóch defensywnych pomocników. Jednakże w mojej opinii za bardzo cierpi na tym formacja ofensywna. Pozostawiłem więc jedno miejsce w składzie reprezentacji dla defensywnego pomocnika. Kto więc ma zająć to miejsce? Oto kandydaci:

Doświadczeni zawodnicy

Eugen Polanski
W młodości reprezentował praktycznie wszystkie roczniki młodzieżowych reprezentacji Niemiec. Do seniorskiej kadry powołania jednak nie dostał. Zdecydował się więc na grę dla Polski. Sytuacja ta była powodem wielu kontrowersji. Przed 2011 rokiem Polanski regularnie przekonywał, że nie zamierza grać dla biało-czerwonych i jedyną możliwością jaką do siebie dopuszcza jest powołanie do kadry Niemiec. W pewnym momencie jednak zmienił zdanie. Na tą chwilę jest zawodnikiem grającego w Bundeslidze TSG 1899 Hoffenheim. Gra tam w miarę regularnie. Jest też stale powoływany do kadry Polski. Mimo wszystko widać, że na meczach kadry nie oszczędza się i zostawia swoje zdrowie na boisku. Warto jednak zastanowić się, czy któryś z Polskich defensywnych pomocników nie byłby w tej chwili lepszą opcją do gry w pierwszej jedenastce niż Polanski.


Dariusz Dudka
Posiada tytuł Wybitnego Reprezentanta Polski. W poprzednim sezonie reprezentował barwy Hiszpańskiego Levante. Tego sezonu nie może jednak zaliczyć do udanych, gdyż przez cały poprzedni sezon, licząc wszystkie rozgrywki wystąpił jedynie w 5 meczach. To sprawiło, że Levante nie zdecydowało się na przedłużenie kontraktu z Polakiem i na tą chwilę jest on wolnym zawodnikiem. Jeszcze kilka lat temu był on ważną postacią reprezentacji, jednak teraz poziom jego gry drastycznie spada. Wątpliwe, aby się jeszcze odrodził. Jednakże w tej chwili najważniejsze dla niego jest to, żeby znaleźć sobie jakikolwiek klub. Czas pokaże czy Dudka to już skończony rozdział Polskiej kadry.


Rafał Murawski
Do czasu Euro 2012 grał w reprezentacji regularnie. Jednakże na Mistrzostwach Europy nie grał zbyt dobrze, co sprawiło, że stracił miejsce w Reprezentacji Waldemara Fornalika. Jednakże w poprzednim sezonie dobrze grał w barwach Lecha Poznań. To, jak ważną częścią Lecha Poznań jest Murawski doskonale obrazuje aktualna gra Lecha. Murawski jest w tej chwili kontuzjowany, a Lech gra bardzo słabo. Jeśli Murawski po wyleczeniu kontuzji znów zacznie grać na poziomie z poprzedniego sezonu, to prawdopodobnie dostanie jeszcze jedną szansę w reprezentacji.


Tomasz Jodłowiec
Po transferze z Polonii Warszawa do Śląska Wrocław grał głównie jako środkowy obrońca. Początkowo po przejściu do Legii Warszawa również grał na tejże pozycji, ale w ostatnich tygodniach znów zaczął grać jako defensywny pomocnik. To bez wątpienia jego optymalna pozycja i właśnie jako defensywny pomocnik Jodłowiec radzi sobie najlepiej. Niestety, teraz kiedy wreszcie otrzymał szansę gry na swojej ulubionej pozycji i stopniowo wracał do swojej dawnej formy przytrafiła mu się kontuzja. Wygląda jednak na to, że Jodłowiec powinien być gotów do gry w meczu 4 rudny eliminacji Ligi Mistrzów Legia Warszawa - Steaua Bukareszt. To dobra wiadomość dla Legii, gdyż w ostatnich tygodniach był jednym z najlepszych zawodników tego zespołu. Jeśli po kontuzji utrzyma aktualną formę, to warto zastanowić się nad powołaniem go do reprezentacji.


Adam Matuszczyk
Wciąż jeszcze ma szansę, aby stać się czołowym Polskim defensywnym pomocnikiem. Jako dziecko wraz z rodzicami wyjechał do Niemiec i to właśnie w tym kraju zdobywał piłkarskie szlify. Od samego początku kariery związany jest z zespołem 1. FC Köln. Drużyna ta gra aktualnie w 2. Bundeslidze. Dopóki trenerem był Franciszek Smuda zawodnik ten mógł liczyć na regularne powołania. Smuda widział w nim przyszłość reprezentacji. Jednakże odkąd selekcjonerem został Waldemar Fornalik zawodnik ten tylko raz dostał szansę występu w kadrze. Jeśli utrzyma miejsce w składzie zespołu z Kolonii to będzie jednym z czołowych kandydatów do gry w kadrze.


Przemysław Kaźmierczak
Zawodnik trochę niedoceniany. Jest dobrym pomocnikiem co pokazywał niejednokrotnie. Potrafi zdobyć piękne bramki (jego gol z poprzedniego sezonu został uznany "Golem sezonu T-Mobile Ekstraklasy"). Umie również dograć kolegom. W obecnym sezonie jest jednym z najlepszych zawodników Śląska Wrocław. Jego dobra gra zaowocowała powołaniem na mecz towarzyski przeciwko Danii. Moim zdaniem to bardzo dobra decyzja Fornalika, gdyż powołanie to zwyczajnie się Kaźmierczakowi należy. Jestem pewien, że kadra będzie jeszcze miała z niego pożytek

Młodzi Polacy

Ariel Borysiuk
Jego talent objawił się w Legii Warszawa. Dzięki dobrej grze dla zespołu ze stolicy zwrócił na siebie uwagę skautów wielu solidnych europejskich drużyn. Postanowił przenieść się z Legii do ligi Niemieckiej - do 1. FC Kaiserslautern. W Niemieckiej drużynie może liczyć na regularną grę, co w jego przypadku jest bardzo ważne. Jego kariera toczy się w dosyć szybkim tempie. Już w wieku 19 lat zadebiutował w seniorskiej reprezentacji Polski. Miejmy nadzieję, że w dalszym ciągu będzie poprawiał swoje umiejętności. Niewątpliwie może być ważną postacią Polskiej reprezentacji i to już niedługo.


Daniel Łukasik
Solidny ligowiec. Również ważna postać Legii Warszawa (tak jak niegdyś opisany wyżej Borysiuk). Mimo, że obaj zawodnicy są w tym samym wieku, to przez długi czas Łukasik znajdował się w cieniu Ariela. Jednakże teraz stopniowo z tego cienia wychodzi. Poprzedni sezon okazał się dla niego przełomem. Nareszcie mógł liczyć na miejsce w pierwszej jedenastce Legii Warszawa i otrzymaną od Jana Urbana szansę wykorzystał. Prezentował dobry poziom i regularnie grał. Widać, że stale czyni postępy. Przed obecnym sezonem doznał kontuzji i dopiero teraz zaczyna grać. Wygląda na to, że w przyszłości on i Borysiuk staną się ważnymi postaciami Polskiej reprezentacji.

Podsumowanie

Jak widać w Polsce mamy wielu kandydatów do gry na pozycji defensywnego pomocnika. Dotychczas w Reprezentacji było miejsce dla dwóch defensywnych pomocników. Moja propozycja zakłada jednak tylko jednego zawodnika grającego na tejże pozycji w pierwszej jedenastce. Nie jest więc łatwo wybrać tego jednego zawodnika. Zakładam, że trener Fornalik postawiłby na Eugena Polanskiego. Ja jednak nie widzę tego zawodnika w moim zespole. Zbyt mało daje on tej reprezentacji. Dariusz Dudka jest już raczej skończonym rozdziałem. Może zbyt szybko go skreślam, jednak w tej chwili jest zbyt słaby na grę w kadrze. Murawski oraz Jodłowiec są póki co kontuzjowani i zobaczymy czy po powrocie do gry będą prezentowali dalej dobrą formę. Borysiuk, Łukasik oraz Matuszczyk to zawodnicy, którzy w przyszłości będą pierwszoplanowymi postaciami tej reprezentacji. Wydaje mi się jednak, ze do proponowanego przeze mnie zespołu najlepiej pasowałby Kaźmierczak. Doskonale potrafi on wypuścić szybkiego zawodnika prostopadłym podaniem. Jest on w tej chwili według mnie najlepszą opcją dla tego zespołu. W zespole z dwoma skrzydłowymi jego podania mogą się sprawdzić. Oto cała klasyfikacja defensywnych pomocników:

1.Przemysław Kaźmierczak (znajduje się w tej chwili w bardzo dobrej formie. Dobrze sprawdziłby się w formacji 4-1-2-2-1)
2. Ariel Borysiuk (jest młodym zawodnikiem, ale już powinien nabierać doświadczenia związanego z grą w reprezentacji. Zaprocentuje to w przyszłości.)
3.Rafał Murawski (jeśli po wyleczeniu kontuzji wróci do formy z zeszłego sezonu, to warto wykorzystać jego umiejętności w kadrze)
4. Tomasz Jodłowiec (Wrócił do gry na pozycji defensywnego pomocnika. Być może znajdzie się dla niego miejsce w kadrze jeśli regularnie będzie prezentował dobrą formę)
5. Daniel Łukasik (Młody i bardzo utalentowany. Przyszłość kadry)
6. Adam Matuszczyk (W reprezentacji nie pokazał jeszcze nic wielkiego, ale wszystko jeszcze przed nim.)
7. Dominik Furman (Kolejny młody talent. Również zawodnik Legii. Na początku aktualnego sezonu godnie zastępował kontuzjowanego Łukasika. W przyszłości może walczyć o miejsce w pierwszym składzie.)
8. Cezary Wilk (W tej chwili bez klubu. jeśli tylko jest w formie to gra na solidnym poziomie.)
9.Łukasz Piątek (W poprzednim sezonie prezentował się bardzo dobrze. W aktualnym gra tak samo jak całe Zagłębie Lubin - słabo. Póki co daleko od kadry.)
 
 
by PD
 

piątek, 9 sierpnia 2013

Co dalej z kadrą? - środkowi obrońcy


Na tej pozycji brakuje stabilizacji, gdyż regularnie pojawiają się nowi zawodnicy, którzy prosperują do gry w zespole narodowym. Ma to swoje dobre strony, jednak tej kadrze przydałby się zawodnik taki, jak chociażby Jacek Bąk, albo Michał Żewłakow swego czasu. Zawodnika, który swoją grą zapewni zespołowi spokój. Nie kwestionuję rzecz jasna umiejętności wszystkich Polskich środkowych obrońców, ale uważam, że w tym zespole przydałby się jeden zawodnik, która przez lata potrafiłby utrzymać solidny poziom. Zobaczmy więc, czy któryś z Polskich piłkarzy jest w stanie przejąć taką rolę.

Doświadczeni zawodnicy

Kamil Glik
Przed aktualnym sezonem został mianowany kapitanem Torino FC. We Włoszech zdążył już sobie wyrobić renomę. W Serie A pojawił się w 2010 roku, kiedy to z Piasta Gliwice sprowadziło go Palermo. Jednakże dopiero po transferze do zespołu grającego wówczas w Serie B - Torino zaczął grać na wysokim poziomie. Z drużyną tą awansował do Serie A. W drużynie z Turynu ma zapewnione pewne miejsce w pierwszej jedenastce. Jego dobra gra w lidze Włoskiej zapewniła mu grę w reprezentacji, w której zadebiutował w 2010 roku. Od tamtego czasu w kadrze gra regularnie. Szczególnie dobrze pokazał się w bardzo ważnym spotkaniu Eliminacji do Mistrzostw Świata 2014 przeciwko Anglii. W meczu tym zdobył swojego jedynego póki co gola w Reprezentacji Polski. Jeśli w dalszym ciągu będzie prezentował formę z ostatnich sezonów, to niewątpliwie będzie miał zapewnione miejsce w kadrze.


Damien Perquis
W 2011 roku dostał Polskie obywatelstwo, dzięki czemu mógł zadebiutować w Reprezentacji Polski w meczu przeciwko Niemcom. W młodości grał w reprezentacji Francji do lat 21. Przed poprzednim sezonem postanowił zmienić otoczenie i przeniósł się do Hiszpanii - do Betisu Sevilla. W klubie tym jak na razie nie wiedzie mu się niestety najlepiej. W poprzednim sezonie rozegrał jedynie 9 spotkań w Primera Division. Co gorsza sporo spotkań opuścił z powodu kontuzji, które od dłuższego czasu nieustannie są jego zmorą. Patrząc na jego dotychczasowe występy w biało-czerwonych barwach, to jednego mu nie można odmówić - waleczności. Po ciężkiej kontuzji ramienia, grał z ogromnym zaangażowaniem i nawet na chwilę nie odpuścił rywalom. Gdyby nie wspomniane kontuzje, dziś miałby pewne miejsce w kadrze, a tak czeka go ciężka walka.


Bartosz Salamon
Bartosz Salamon w bardzo młodym wieku wyjechał z Polski, aby rozwijać swoją karierę we Włoszech. Dzięki dobrej grze w barwach Brescii zainteresował się nim słynny AC Milan. Ostatecznie klub z Mediolanu dopiął swego i od stycznia obecnego roku Salamon stał się ich zawodnikiem. Niestety w Milanie Polak nie przebił się do składu (nie zagrał tam nawet minuty) i w obecnym oknie transferowym ponownie zmienił klub. Tym razem postanowił spróbować swoich sił w Sampdorii, Co ważne wygląda na to, że AC Milan nadal wiąże z Salamonem pewne plany na przyszłość, gdyż klub ten zachował 50 % praw do Polaka. Nie ma jednak tego złego co by na dobre nie wyszło i transfer Bartosza do Milanu miał również swoje pozytywne strony. To dzięki temu transferowi dostał powołanie do reprezentacji od Waldemara Fornalika. W ostatnich spotkaniach kadry to właśnie on grał w pierwszym składzie na pozycji środkowego obrońcy. Warto nadal uważnie przyglądać się jego poczynaniom w Serie A, gdyż może on stanowić przyszłość Polskiej Reprezentacji.


Artur Jędrzejczyk
W poprzednim sezonie w barwach Legii grał bardzo dobrze, co zaowocowało jego transferem do FK Krasnodar. Odejście tego zawodnika to ogromna strata dla Warszawskiej drużyny, gdyż Jędrzejczyk był bardzo ważną częścią zespołu. W obecnym sezonie zdążył już zagrać w 3 spotkaniach ligi Rosyjskiej. Wygląda więc na to, że Artur będzie mógł liczyć na regularną grę w Rosji. To w jego przypadku będzie bardzo ważne, gdyż jeśli tylko będzie regularnie grał i utrzyma dobrą formę, to będzie jednym z głównych kandydatów do gry w Reprezentacji. W kadrze rozegrał dotychczas 4 spotkania (Mecz z Rumunią, w którym również wystąpił nie został uznany przez UEFA). Zdobył także jedną bramkę przeciwko Macedonii. Najbliższe tygodnie i to czy zapewni sobie miejsce w pierwszym składzie zespołu FK Krasnodar zadecydują o jego przyszłości.


Łukasz Szukała
Zawodnik, którego nie każdy Polski kibic skojarzy. Całą swoją seniorską karierę spędził poza granicami naszego kraju. Grał już w takich zespołach jak chociażby FC Metz, TSV 1860 Monachium, czy też Alemannia Aachen. W ostatnich latach gra jednak w lidze Rumuńskiej. W tej chwili jest zawodnikiem Steau'y Bukareszt. W chwili w której piszę tą informację wiadomo już, że Steaua zagra w czwartej rundzie Eliminacji do Ligi Mistrzów z Legią Warszawa, co za tym idzie Polscy kibice będą mogli zobaczyć tego zawodnika w akcji. Dotychczas grał jedynie w młodzieżowej Reprezentacji Polski U-21, jednak Waldemar Fornalik postanowił dać mu szansę w najbliższym spotkaniu towarzyskim z Danią.

Możliwa naturalizacja

Thiago Rangel Cionek
Były zawodnik Jagiellonii w 2011 roku oficjalnie otrzymał Polskie obywatelstwo. Sądził, że będzie to dla niego przepustka do gry w Polskiej reprezentacji. Niestety dla niego w Polsce byli lepsi środkowi obrońcy i do dziś jeszcze nie zagrał w biało-czerwonych barwach. Raczej tego zaszczytu nie dostąpi, gdyż ma już 27 lat i nie prezentuje odpowiedniego poziomu. Wśród naszych zawodników jest sporo zawodników grających od niego lepiej. Ponadto spora ich część jest od niego młodsza. Życzę mu jednak powodzenia w kolejnym sezonie Serie B.

Młodzi Polacy

Marcin Kamiński
Zawodnik Lecha Poznań. W ubiegłym sezonie prezentował bardzo dobry poziom w Ekstraklasie. Grał tak, jak powinien grać solidny środkowy obrońca. Dobrymi występami rozbudził znacznie oczekiwania kibiców co do jego gry, jednakże w aktualnym sezonie dotychczas nie szło mu już tak dobrze. Mimo to i tak jest jednym z lepszych zawodników w Lechu Poznań. Być może jeszcze wróci do formy, którą prezentował jeszcze kilka miesięcy temu. Gdy jest w formie potrafi zapewnić swojej drużynie spokój w defensywie, ale również stwarza spore zagrożenie pod bramką rywali. Przed tym sezonem podobno interesował się  nim HSV Hamburg i jeśli znów zacznie grać na swoim poziomie, to być może temat jego transferu do zagranicznego zespołu powróci.

Podsumowanie

Na tą chwilę wśród Polskich piłkarzy jest również kilku utalentowanych obrońców. Wytypowanie dwóch zawodników do pierwszej jedenastki na tą pozycję nie jest więc łatwe. Ostatnio w pierwszej jedenastce wśród środkowych obrońców zagrali Jędrzejczyk oraz Salamon. Faktycznie są oni dobrymi zawodnikami, jednak wydaje mi się, że w Polskiej reprezentacji na pozycji środkowego obrońcy powinien grać Kamil Glik. Zawodnik ten ma już solidne doświadczenie i na co dzień gra z najlepszymi zawodnikami Serie A. Salamon póki co przez długi czas nie grał, ale na pewno w przyszłości ma szansę na zrobienie kariery. Artur Jędrzejczyk na chwilę obecną również powinien mieć miejsce w składzie reprezentacji, gdyż regularnie gra w swoim klubie. Jeszcze 2 miesiące temu mocnym kandydatem do kary byłby Marcin Kamiński, jednak w tej chwili nie jest on w zbyt dobrej formie. Damien Perquis niestety jest stale prześladowany przez kontuzje, ale jeśli wróci do regularnej gry w Betisie to może otrzymać jeszcze jedną szansę w kadrze. Poniżej Klasyfikacja środkowych obrońców:
1. Kamil Glik
2. Artur Jędrzejczyk
3. Bartosz Salamon
4. Marcin Kamiński (jeśli wróci do formy prezentowanej w poprzednim sezonie to powinien dostać szansę w pierwszym składzie reprezentacji. Wydaje mi się, że mógłby się w niej sprawdzić)
5. Łukasz Szukała
6. Damien Perquis (gdyby nie prześladowały go kontuzje to byłby wyżej, a tak zajmuje jedynie 6 miejsce)
7. Jarosław Fojut (Gdyby nie pechowa kontuzja grałby dziś w Celticu. W lidze Norweskiej jak na razie gra regularnie)
8. Jarosław Bieniuk (ostatnio jest w dobrej formie co potwierdził strzelając bramkę FC Barcelonie)
9. Marcin Komorowski (W obecnym sezonie Marcin zagrał już w barwach Tereka Grozny w dwóch meczach. Być może wreszcie uda mu się odbudować formę z czasów gry w Legii)

 
 
by PD

środa, 7 sierpnia 2013

Co dalej z kadrą? - prawa obrona


Na tej pozycji sytuacja jest lepsza niż w przypadku lewych obrońców. Łukasz Piszczek, jest w czołówce najlepszych prawych obrońców świata. O miejsce w kadrze walczy bardzo zdolna młodzież. Również kilku doświadczonych zawodników nie odpuszcza walki. W tej chwili wspomniany już wcześnie Piszczek dochodzi do siebie po operacji biodra i czeka go dość długa przerwa w grze. Miejmy nadzieję, że kadra na tym nie ucierpi, a rywalizacja pomiędzy polskimi prawymi obrońcami zaostrzy się, gdyż w tej chwili miejsce w kadrze jest dla nich na wyciągnięcie ręki. Oby wyszło nam to na dobre.

Doświadczeni zawodnicy

Łukasz Piszczek
Najlepszy Polski prawy obrońca, jak i jeden z najlepszych zawodników na tej pozycji w ogóle. Kiedyś był napastnikiem, jednak zmiana pozycji dużo mu dała. Prawdopodobnie jako napastnik nie wszedłby na tak wysoki poziom. Jako, że kiedyś jego zadaniem było zdobywanie jak największej ilości bramek ma ogromny ciąg na bramkę rywala. Jest właściwie zawodnikiem kompletnym na swojej pozycji. Potrafi odebrać piłkę, a kiedy trzeba przejmuje zadania skrzydłowego co zazwyczaj oznacza ogromne zagrożenie dla rywali. Po poprzednim sezonie musiał jednak przejść operację, co oznacza dla niego długą (nie wiadomo czy będzie mógł zagrać w rundzie jesiennej) przerwę w grze. Oznacza to, że opuści spotkania z Czarnogórą i San Marino oraz najprawdopodobniej najważniejsze spotkania dla Polaków w eliminacjach do Mistrzostw Świata - z Anglią i Ukrainą. Miejmy nadzieję, że operacja wyjdzie mu jednak na dobre, gdyż przez kontuzje biodra, z którą grał przez cały poprzedni sezon nie mógł pokazać w pełni swoich umiejętności.


Piotr Celeban
Kiedy grał w Śląsku Wrocław prezentował naprawdę solidny poziom. Przed Euro 2012 również zaliczył bardzo dobry sezon i w opinii wielu ekspertów powinien wówczas zostać powołany na Mistrzostwa Europy. Tak się jednak nie stało. Po tym sezonie Celeban przeszedł do ligi Rumuńskiej - do zespołu FC Vaslui. W Rumuńskiej drużynie prezentuje bardzo dobrą jak na obrońcę formę strzelecką. W poprzednim sezonie zdobył 7 bramek. W reprezentacji dotychczas grał jedynie w meczach towarzyskich. Zapewne powalczy o miejsce w kadrze. 


Łukasz Broź
W poprzednim sezonie był kapitanem Widzewa. Tak samo jak Celeban prezentował solidną formę strzelecką (8 goli w Ekstraklasie). Jednakże po sezonie postanowił, że chcę wreszcie walczyć o trofea i przeniósł się do Legii Warszawa. W Legii czeka go niełatwe zadanie, gdyż wszystko wskazuje na to, że na kolejny sezon zostanie przy Łazienkowskiej rewelacja poprzednich rozgrywek - Bartosz Bereszyński. Ich rywalizacja może być ważna dla reprezentacji, szczególnie w obliczu braku Łukasza Piszczka. Na chwilę obecną rywalizacje wygrywa Bereszyński, ale Broź nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.


Grzegorz Wojtkowiak
Dopóki był zawodnikiem Lecha Poznań, regularnie był powoływany do reprezentacji. Został również powołany na Euro 2012, lecz nie zagrał na tym turnieju nawet minuty. Po Euro przeniósł się z Lecha do TSV Monachium - zespołu grającego w 2.Bundeslidze. W drużynie tej grał regularnie, ale nie prezentował się już tak dobrze jak swego czasu w Poznaniu. W Reprezentacji od czasu meczu z Czarnogórą już nie zagrał. Wygląda na to, że najlepszy okres w karierze ma już za sobą i póki co nie nadaję się do gry w reprezentacji Polski, ale być może nie powinniśmy jeszcze go skreślać.


Marcin Wasilewski
Wasilewski jest dość uniwersalnym zawodnikiem. Przeważnie grał jako środkowy obrońca, jednakże jest również w stanie grać na pozycji prawego obrońcy. W tej chwili właśnie na tej pozycji ma większe szanse na angaż w reprezentacji. Niegdyś sporo wnosił do kadry, jednakże w ostatnim czasie jego gra wyglądała coraz gorzej. Ponadto w chwili obecnej jest wolnym zawodnikiem i dopóki nie znajdzie sobie klubu nie powinien grać w reprezentacji. Na tą chwilę są lepsi zawodnicy.

Możliwa Naturalizacja

Kristian Bak Nielsen
Jeśli chodzi o bramkarzy i lewych obrońców to zaproponowani przeze mnie zawodnicy z Polskimi korzeniami nadawali się do kadry. W przypadku prawej obrony nie musimy właściwie nikomu nadawać obywatelstwa, gdyż mamy na tej pozycji solidnych zawodników. Mimo wszystko jednak, postanowiłem sprawdzić, czy na świecie gra jakiś prawy obrońca z polskimi korzeniami. Poszukiwania nie były łatwe, ale udało mi się znaleźć takiego zawodnika. Kristian Bak Nielsen - Duński piłkarz polskiego pochodzenia. Swego czasu zapowiadał się na niezłego zawodnika, grał nawet w reprezentacji Danii U-21. Trzy lata spędził w Eredivisie - w zespole sc Heerenveen . Jednakże po trzech latach gry w Holandii postanowił wrócić do drużyny, w której czuł się najlepiej - FC Midtjylland i gra tam do dziś. Notkę tą należy traktować jedynie jako ciekawostkę, gdyż Nielsen szans na grę w Polskiej reprezentacji nie ma praktycznie żadnych. Nie dość, że gra słabiej od polskich prawych obrońców, to ma już 30 lat. Mimo wszystko życzymy mu sukcesów w SAS Ligaen.




Młodzi Polacy

Bartosz Bereszyński
Jeszcze pół roku temu był przeciętnym napastnikiem Lecha Poznań. Wówczas Legia Warszawa postanowiła sprowadzić tego zawodnika do siebie. Tego co miało miejsce później nie spodziewał się jednak nikt. Jan Urban znalazł dla niego miejsce w swoim składzie właśnie na prawej obronie. To był dla niego przełomowy moment. Od tego czasu stał się najlepszym zawodnikiem T-Mobile Ekstraklasy na pozycji prawego obrońcy. Grał wręcz fenomenalnie. Swoją grą wywalczył sobie nawet miejsce w kadrze. Jego historia łudząco przypomina tą z Łukaszem Piszczkiem. Obaj byli napastnikami, obaj weszli na wyższy poziom po zmianie pozycji na prawej obronie. W tej chwili wygląda na to, że to właśnie Bereszyński zastąpi w najbliższych spotkaniach reprezentacji Łukasza Piszczka. Niestety aktualny sezon nie zaczął się dla niego najlepiej i jego gra w Ekstraklasowych i pucharowych meczach Legii Warszawa nie wyglądała najlepiej. Mimo wszystko to dopiero początek sezonu i miejmy nadzieję, że Bereszyński wróci do swojego dawnego poziomu i godnie zastąpi kontuzjowanego piłkarza Borussii Dortmund


Paweł Olkowski
Zawodnik Górnika Zabrze to kolejny młody talent. Poprzedni sezon w jego wykonaniu wypadł obiecująco. Wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie Górnika Zabrze i tego miejsca już nie oddał. W obecny sezon również wszedł dobrze i w 3 kolejkach T-Mobile Ekstraklasy zdążył zaliczyć dwie asysty - tyle samo co przez cały poprzedni sezon. Jeśli podtrzyma aktualną formę to będzie mógł liczyć na powołanie do kadry. W każdym razie on i Bereszyński mogą w przyszłości zapewnić Polsce stabilizację na tej pozycji,

Podsumowanie

W chwili gdy Piszczek był w stanie grać wybór prawego obrońcy był bardzo łatwy. Niewątpliwie jest on jednym z liderów tej kadry i jeśli po kontuzji ponownie zacznie grać na swoim poziomie to raczej nie będzie miał problemu z odzyskaniem miejsca w Borussii Dortmund i reprezentacji. Tymczasem w tej chwili rywalizacja o miejsce na prawej obronie w kadrze jest wyjątkowo wyrównana. Zawodnicy, którzy prosperują do miejsca w kadrze prezentują podobny poziom. W tej chwili postawiłbym na Bartosza Bereszyńskiego, który jeśli wróci do formy z poprzedniego sezonu, będzie najlepszą alternatywą dla Piszczka. Ciekawa z punktu widzenia reprezentacji będzie jego rywalizacja z nowym kolegą z klubu - Łukaszem Broziem. Byłego kapitana Widzewa również bym jeszcze nie skreślał. Ponadto na prawej obronie może ewentualnie zagrać Artur Jędrzejczyk. Tak prezentuje się moja klasyfikacja prawych obrońców:
1.Łukasz Piszczek
2.(1*) Bartosz Bereszyński
3.(2) Piotr Celeban
4.(3) Paweł Olkowski
5.(4) Łukasz Broź
6.(5) Artur Jędrzejczyk
7.(6) Damian Zbozień (Może grać na środku jak i na prawej stronie obrony. Miał dobre wejście w sezon. Jeśli ustabilizuje formę, to może stać się czołowym graczem ligi na swojej pozycji)
8.(7) Grzegorz Wojtkowiak
9.(8) Marcin Wasilewski

*w nawiasie miejsca na tą chwilę z racji kontuzji Łukasza Piszczka.

 
by PD

wtorek, 6 sierpnia 2013

Co dalej z kadrą? - lewa obrona


Jeśli chodzi o lewą obronę to wytypowanie odpowiedniego zawodnika do pierwszego składu kadry jest bardzo ciężkie. Niestety nie dlatego, że mamy zbyt dużo dobrych zawodników na tą pozycję. Wręcz przeciwnie, nasi najlepsi zawodnicy na tej pozycji są zwyczajnie słabi i nie potrafią zapewnić tak ważnej w przypadku formacji defensywnych stabilizacji. Dotychczas miejsce w pierwszym składzie kadry miał Jakub Wawrzyniak, ale...jego grę najlepiej podsumowują słowa wykrzyczane przez jednego z kibiców podczas meczu Legia Warszawa - Podbeskidzie Bielsko-Biała: "Grajcie na Wawrzyniaka, on jest cienki!" Niestety, Wawrzyniak mimo, że gra jak gra jest...nie do zastąpienia. Czy jednak na pewno nie ma żadnego wyjścia? Sprawdzimy to.

Doświadczeni zawodnicy

W tym punkcie opiszę pokrótce zawodników, którzy już w tej chwili mogą z powodzeniem walczyć o miejsce w pierwszej jedenastce na pozycji lewego obrońcy już niejednokrotnie występowali w Polskiej reprezentacji, jak również często grali przeciwko najlepszym piłkarzom na świecie.

Jakub Wawrzyniak
Wawrzyniak w kadrze oraz w Legii Warszawa gra regularnie. Czterokrotnie wygrywał Puchar Polski, a po poprzednim sezonie może sobie wpisać do CV Mistrzostwo Polski. Swego czasu został wykupiony przez Panathinaikos Ateny. Wszystko wygląda więc pięknie, jednakże wcale tak nie jest. Oglądając spotkania czy to Legii, czy też reprezentacji często widuje się jego kiksy i błędy. Bywa, że daje się ogrywać jak zawodnik w wieku juniorskim. Oczywiście czasami zdarzają mu się również dobre spotkania i chyba tylko to sprawia, że w dalszym ciągu może liczyć na angaż w reprezentacji. Jednakże nie trudno odnieść wrażenie, że to właśnie jego pozycja jest najsłabszą stroną tej reprezentacji.


Sebastian Boenisch
Wydawać by się mogło, że były młodzieżowy reprezentant Niemiec, a zarazem zawodnik grający w Bundeslidze  powinien być doskonałą alternatywą dla przeciętnego Wawrzyniaka. Gdy jednak zobaczymy go na boisku w koszulce reprezentacji pozbywamy się wszelkich złudzeń. Na boisku porusza się strasznie ociężale (Jak zaczyna sprint to wygląda to...ciekawie).Ma również pewne braki techniczne, przez co zdarza mu się w głupi sposób tracić piłkę. W reprezentacji zdarzało mu się zawalić przy straconych bramkach. Mimo wszystko Wawrzyniak prezentuje się na boisku lepiej od niego.


Tomasz Lisowski
Zawodnik Korony Kielce. Jest jednym z lepszych lewych obrońców w T-Mobile Ekstraklasie. W reprezentacji nie zdołał jednak odnieść jakichś większych sukcesów. Zagrał dotychczas w trzech meczach towarzyskich reprezentacji, ale nie zagrzał sobie w niej miejsca na stałe. Być może gdyby grał w klubie lepszym niż Korona to on byłby teraz na miejscu Wawrzyniaka. Być może...

Możliwa naturalizacja

W tym punkcie opiszę zawodników, którzy mogliby grać dla naszej reprezentacji, ale mają również możliwość gry dla innego kraju. Zastanowimy się czy warto dać szansę tym zawodnikom.

Timothée Kolodziejczak
Młody, utalentowany zawodnik. Grał już w Olympique Lyon, jednak dopiero po transferze do słabszego zespołu - OMG Nice pokazuje co potrafi. Jest pierwszoplanową postacią zespołu Ligue 1. Prezentuje naprawdę solidny poziom i moim zdaniem jest on brakującym ogniwem tej kadry! Aktualnie twierdzi, że nikt z reprezentacji się z nim nie kontaktował. Ponadto w dalszym ciągu rozważa możliwość gry dla reprezentacji Francji. Ciężko będzie mu się jednak przebić do zespołu "les bleus". Tymczasem w naszej kadrze byłby solidnym wzmocnieniem. W mojej opinii jest on receptą na lepszą przyszłość naszej reprezentacji. Należy zakopać topór wojenny i zrobić wszystko, aby wybrał Polskę!

Młodzi Polacy

W tym punkcie wypiszę graczy, którzy mimo swojego młodego wieku już w tej chwili prezentują solidny poziom

Paweł Oleksy
Jeśli chodzi o młodych lewych obrońców to najlepiej na chwilę obecną prezentuje się właśnie Oleksy. Przełomem było dla niego zeszłoroczne wypożyczenie do późniejszej rewelacji ligi - Piasta Gliwice. W zespole tym prezentował dobrą grę i jeśli w dalszym ciągu będzie pracował ciężko na treningach, to o angaż w reprezentacji Polski może być spokojny.

Podsumowanie

Jeśli chodzi o wybranie lewego obrońcy to nie jest to łatwa sprawa. Z zawodników, którzy od zaraz mogą w tej kadrze zagrać "najlepszy" jest Jakub Wawrzyniak. Jednakże w mojej opinii Waldemar Fornalik oraz Zbigniew Boniek powinni zrobić wszystko co się da, aby Timothee Kolodziejczak zdecydował się na reprezentowanie Polski. To byłoby zdecydowanie najlepsze wyjście dla reprezentacji. Boenisch nie jest w stanie wygrać rywalizacji nawet z Wawrzyniakiem. Tomasz Lisowski w lidze gra na poziomie porównywalnym do Wawrzyniaka, więc raczej o ile nie zacznie grać wyraźnie lepiej od Wawrzyniaka nie ma co liczyć na grę w kadrze. Jeśli zaś chodzi o Oleksego to ma sporą szansę, żeby namieszać w tej kadrze, o ile tylko również w Zagłębiu Lubin podtrzyma formę z poprzedniego sezonu. Moja aktualna klasyfikacja lewych obrońców wygląda następująco:
(1.*)Timothee Kolodziejczak
1.(2.) Jakub Wawrzyniak
2.(3.) Sebastian Boenisch
3.(4.) Tomasz Lisowski
4.(5.) Paweł Oleksy
5.(6.) Rafał Kosznik (Zaliczył fenomenalną wręcz rundę wiosenną w T-Mobile Ekstraklasie. Jego największy minus to fakt, że najbliższy sezon najprawdopodobniej spędzi jedynie w I Lidze.)
6.(7.)  Krzysztof Król (W dalszym ciągu nie spełnił pokładanych w nim niegdyś nadziei. Być może ten sezon okaże się dla niego przełomem? Jeśli tak się stanie to skoczy kilka pozycji wyżej w rankingu kandydatów na kadrowiczów.)
7.(8.) Seweryn Gancarczyk (Swego czasu był mocnym kandydatem do gry w reprezentacji. Teraz jego miejsce w tym zestawieniu jest jedynie potwierdzeniem słabej sytuacji w reprezentacji jeśli chodzi o obsadę lewej obrony)
8.(9) Adam Pazio (rundę wiosenną w Ekstraklasie spędził na lewej obronie, stąd jego miejsce w tym zestawieniu. Zdecydowanie lepiej radzi sobie na prawej obronie)
9.(10.) Piotr Brożek (Im niżej w rankingu tym trudniej wytypować jakiegokolwiek kandydata. Kiedyś był jednym z głównych kandydatów do gry w reprezentacji, jednak kontuzja, której nabawił się w Trabzonsporze wszystko zmieniła. Od tamtego czasu znacząco obniżył loty)

* w nawiasie widnieją miejsca w przypadku, gdyby Timothee Kolodziejczak podjął jednak decyzję o grze dla Polski.

 
by PD

poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Co dalej z kadrą? - taktyka.


Bramkarza musi mieć każda drużyna, to nie podlega wątpliwości. Jednakże jeśli chodzi o pozostałe pozycje na boisku to tu zaczynają się schody. Musimy wybrać naszej kadrze najoptymalniejsze zestawienie, aby reprezentanci byli w stanie sukcesywnie rywalizować z solidnymi rywalami. Dotychczas reprezentacja Polski grała w formacji 4-2-3-1. W zespole grało więc dwóch defensywnych pomocników, a co za tym idzie formacja defensywna powinna być wyjątkowo silną stroną tego zespołu. Tak jednak nie było i defensywni gracze często popełniali bardzo głupie błędy. Ponadto na takiej grze cierpiała ofensywa. W ataku nasz jedyny napastnik - Robert Lewandowski często był osamotniony i nie był w stanie zagrozić rywalom.


Miały miejsce również próby przejścia na grę z dwoma napastnikami. To rozwiązanie również nie przyniosło oczekiwanych efektów, a wręcz przeciwnie. Biało-czerwoni nie potrafili w dalszym ciągu zagrażać rywalom, gdyż dwaj napastnicy nie byli w stanie się porozumieć na boisku.


Poszukajmy więc przykładu wśród czołowych reprezentacji. Może warto spróbować taktyki Hiszpanów? Zrezygnować z napastników i zagrać sześcioma pomocnikami? To mogłoby się udać. Mogłoby, gdybyśmy mieli sześciu pomocników grających na wysokim poziomie. Hiszpanie mają na tej pozycji kłopot bogactwa . U nas aż tak różowo nie jest. Świadczy o tym chociażby sytuacja z rezygnacją Ludovica Obraniaka z gry w reprezentacji. Waldemar Fornalik nadal szuka jego następcy, póki co bezskutecznie. Mamy wielu utalentowanych pomocników, ale póki co brakuje im ogrania. W tej chwili na najwyższym poziomie może grać kapitan reprezentacji - Kuba Błaszczykowski i...właściwie to by było na tyle. Maciej Rybus nie potrafi się w kadrze odnaleźć. Adrian Mierzejewski okazjonalnie gra dobre spotkania, jednakże często zawodzi. Radosław Majewski potrafi grać dobrze, ale tylko w 2 lidze angielskiej. Można by tak długo wymieniać, jednakże od razu nasuwa się jeden, zasadniczy wniosek. W naszych warunkach nie warto nawet myśleć o wprowadzaniu Hiszpańskiej taktyki.


Zastanówmy się więc jeszcze raz czego brakuje tej reprezentacji. Po pierwsze dynamizmu. Nasze akcje są zbyt stateczne, oraz zbyt czytelne dla rywali. Po drugie zgrania. Zgrania nie można wyrobić sobie przez tydzień treningów z reprezentacją. To dlatego najlepsze akcje w przypadku naszej reprezentacji są dziełem trójki z Dortmundu. Trenując ze sobą na co dzień doskonale się rozumieją. Dlatego też Hiszpania jest w stanie rozgrywać tak wspaniałe akcje zespołowe. Większość reprezentantów Hiszpanii to zawodnicy Realu, bądź też Barcelony. Kadra Hiszpanii nie ulega diametralnym zmianom co za tym idzie zawodnicy doskonale się znają i fenomenalnie potrafią zrozumieć się na boisku. W Polskiej kadrze dopatrzyłem się jeszcze jednego mankamentu. Niektórzy zawodnicy wiedzą, że bez względu na wszystko i tak zagrają w pierwszym składzie. Doskonale obrazuje to stare Polskie przysłowie "Czy się stoi czy się leży dwa tysiące się należy". Niektórzy zawodnicy bez względu na popełniane przez siebie błędy mają zapewnione miejsce w składzie. To może zdecydowanie popsuć atmosferę w zespole.


Tym razem spróbujemy rozwiązać pierwszy problem, a mianowicie wspomniany brak dynamizmu. Grając z dwoma defensywnymi pomocnikami ciężko będzie poprawić tempo akcji, jednakże z racji niepewnej formacji defensywnej pozostawimy jednego defensywnego pomocnika w składzie. W mojej opinii dla tej reprezentacji są dwa dobre wyjścia, a mianowicie formacje 4-5-1, albo 4-3-3.


Jeśli chodzi o formacje 4-5-1 to wygląda ona podobnie do aktualnie stosowanej w reprezentacji, jednakże jest to tylko skrót myślowy. W reprezentacji pozostaje 4 obrońców oraz jeden defensywny pomocnik. Dwóch kolejnych pomocników to będą zawodnicy rozgrywający. Ich głównym zadaniem będzie kreowanie okazji strzeleckich, jednakże w przypadku gry defensywnej jeden z nich będzie przyjmował zadania defensywnego pomocnika. Sprawi to, że aktualnie wypracowany schemat gry obronnej nie ucierpi, a wzmocniona będzie ofensywa. Kolejni dwaj pomocnicy będą z jednej strony bocznymi pomocnikami, a z drugiej ( w przypadku gry ofensywnej) będą przejmować zadania skrzydłowych. Roli napastnika nie trzeba chyba tłumaczyć. W przypadku tej formacji bardziej czytelny będzie chyba zapis. 4-1-2-2-1.


Być może ktoś nadal nie rozumie, gdzie tu są zmiany względem aktualnej sytuacji. Otóż na chwilę obecną mamy dwóch stricte defensywnych pomocników. W przypadku mojej propozycji jeden z tych defensywnych pomocników zostaje zastąpiony centralnym (środkowym) pomocnikiem. Zawodnik ten ma więcej zadań ofensywnych i to one są jego głównym celem. Jednakże w przypadku gdy rywale atakują tenże pomocnik przejmuje zadania defensywnego pomocnika i pomaga drużynie w bronieniu dostępu do bramki. Gdy już piłka zostaje przejęta ponownie przejmuje zadania środkowego pomocnika.

Jeśli chodzi o obie zaproponowane przeze mnie formacje: 4-1-2-2-1 oraz 4-3-3, to są one ze sobą powiązane. Pierwsza to wariant bardziej zachowawczy, który warto stosować w przypadku gry z silnymi rywalami, drugi zaś może się bardzo dobrze sprawdzić w przypadku gry z drużynami słabszymi. Wydaje mi się, że to ustawienie poprawi grę reprezentacji Polski w ofensywie, a defensywa na tej zmianie nie powinna ucierpieć.


Jutro, jako że mamy już gotową taktykę zagospodarujemy kolejną pozycję - lewą obronę. Tymczasem zachęcam do czytania również wcześniejszych postów.

by PD

niedziela, 4 sierpnia 2013

Co dalej z kadrą? - bramkarze

Jeśli chodzi o tą pozycje na boisku to nie możemy narzekać. Polscy bramkarze mają już wyrobioną markę w światowym futbolu. Od lat możemy ich oglądać w czołowych ligach europejskich. Kiedyś sukcesy odnosił z Liverpoolem Jerzy Dudek (W Realu Madryt również zdobywał liczne trofea, jednakże jego wkład w zwycięstwa drużyny z Madryty nie był zbyt duży). Następnie na jego następcę wyrósł Artur Boruc, który dobrą grą w Legii Warszawa oraz Celticu Glasgow zapewnił Polakom spokój na kolejne lata. Jednakże nie tylko "Holy Goalie" w ostatnich latach prezentował dobrą grę na bramce. Również w tej chwili rywalizacja bramkarzy o miejsce w pierwszym składzie Reprezentacji Polski wygląda bardzo ciekawie. Poniżej zaprezentuję kilku zawodników, którzy moim zdaniem mają szansę i powinni w najbliższym czasie pilnować dostępu do naszej bramki.

Doświadczeni zawodnicy

W tym punkcie opiszę pokrótce zawodników, którzy już w tej chwili mogą z powodzeniem walczyć o miejsce w pierwszej jedenastce na pozycji bramkarza. Ci bramkarze już niejednokrotnie występowali w Polskiej reprezentacji, jak również często grali przeciwko najlepszym piłkarzom na świecie.

Artur Boruc

Wspomniany już wcześniej Boruc w dalszym ciągu potrafi grać na wysokim poziomie. Po tym jak za kadencji Waldemara Fornalika powrócił do reprezentacji nie oddał już miejsca w pierwszej jedenastce. W ostatnim czasie również w Southampton prezentował się dobrze. Ponadto ma ogromne doświadczenie. Jedynym jego minusem może być wiek, gdyż ma już 32 lata jednakże przez kilka najbliższych lat możemy na niego liczyć.


Wojciech Szczęsny

Mimo swojego młodego wieku może się już pochwalić 13 występami w Reprezentacji Polski. Zaliczył bardzo dobre występy, jak chociażby w towarzyskim spotkaniu Polska- Niemcy, jednakże zdarzały mu się również błędy. Ten największy przydarzył mu się w meczu Euro 2012 przeciwko Grecji, kiedy to sfaulował rywala w swoim polu karnym, za co wyleciał z boiska. Jednakże nie powinniśmy go oceniać tylko i wyłącznie przez pryzmat tamtego meczu. Niewątpliwie warto w najbliższym czasie zwracać uwagę na mecze Arsenalu Londyn. Tym bardziej, że Wojtek nie jest tam jedynym Polskim bramkarzem.


Łukasz Fabiański

O Fabiańskim moglibyśmy mówić w tej chwili jako o jednym z najlepszych bramkarzy na świecie, gdyby nie kontuzje. Łukasz ma ogromnego pecha, gdyż jest bardzo podatny na urazy. Praktycznie nie ma sezonu, by nie musiał opuścić na jakiś czas treningów. Co gorsza kontuzje te przytrafiają mu się akurat wtedy, kiedy zaczyna prezentować bardzo wysoką formę. Wielka szkoda, bo Fabiański w formie mógłby być mocnym pretendentem do pozycji pierwszego bramkarza w kadrze...


Przemysław Tytoń

Tytoń Polskim kibicom kojarzy się głównie z pamiętnym karnym z meczu przeciwko Grecji na Euro 2012. To jemu zawdzięczamy punkt zdobyty w tamtym spotkaniu. Niewątpliwie jest dobrym bramkarzem, jednak nie ma szczęścia do trenerów. Odkąd przeszedł z Rody Kerkrade do PSV Eindhoven kolejni trenerzy PSV wolą stawiać na Jeroena Zoeta. Gdyby Tytoń regularnie grał w klubie mógłby mieć miejsce w pierwszym składzie Polskiej kadry. Odejście do innego zespołu mogłoby mu bardzo pomóc, jednak włodarze PSV nawet nie chcą o tym słyszeć...

Możliwa Naturalizacja

W tym punkcie opiszę zawodników, którzy mogliby grać dla naszej reprezentacji, ale mają również możliwość gry dla innego kraju. Zastanowimy się czy warto dać szansę tym zawodnikom.

Thomas Kaminski

Ojciec Thomasa jest Polakiem (swoją drogą jest on byłym reprezentantem Polski w siatkówce). Kaminski jest utalentowanym młodym bramkarzem. Gra aktualnie a Anderlechcie Bruksela, aczkolwiek gra to za dużo powiedziane, gdyż musi pogodzić się z rolą zmiennika Silvio Proto. Regularnie jest powoływany do młodzieżowych reprezentacji Belgii jednak i tam siedzi na ławce. Nie zmienia to jednak faktu, że Thomas potrafi dobrze bronić. Moim zdaniem warto się zastanowić nad powołaniem go do naszej kadry, jednakże jedynie pod warunkiem, że młodzi Polscy bramkarze, tacy jak chociażby Łukasz Skorupski będą mocno zawodzić.

Młodzi Polacy

W tym punkcie wypiszę graczy, którzy mimo swojego młodego wieku już w tej chwili prezentują solidny poziom

Łukasz Skorupski

Skorupski to jeden z najlepszych młodych bramkarzy w naszym kraju. Jego potencjał dostrzegli skauci AS Romy, którzy przed obecnym sezonem postanowili sprowadzić go do swojego zespołu. W Ekstraklasie grał na solidnym poziomie. Popełnił kilka błędów, ale co ważne wyciągnął z nich wnioski i w ostatnim sezonie T-Mobile Ekstraklasy był jednym z najbardziej wyróżniających się zawodników Górnika Zabrze. W seniorskiej reprezentacji Polski zadebiutował 14 grudnia 2012 roku w towarzyskim spotkaniu przeciwko Macedonii i wpuścił jedną bramkę. Jeśli w dalszym ciągu będzie się rozwijał tak jak dotychczas to Reprezentacja Polski może mieć z niego pożytek.


Jakub Słowik

Słowik, zdążył już pokazać się Polskim kibicom dzięki swojej grze w Jagiellonii Białystok. Po odejściu z Jagiellonii Grzegorza Sandomierskiego może liczyć na regularną grę w Jagielloni. Jeśli chce kiedyś zostać bramkarzem numer 1 w Polsce to czeka go jeszcze wiele pracy na treningach. Potrafi dobrze bronić, ale jednak do poziomu który prezentuje jego rówieśnik - Skorupski trochę mu jeszcze brakuje. Również zadebiutował już w seniorskiej reprezentacji. W debiucie popełnił ogromny błąd przy straconej bramce, ale miejmy nadzieję, że było to jednorazowe tego typu zdarzenie i w kolejnych reprezentacyjnych występach będzie się tego typu błędów wystrzegać. Póki co jedynie solidny ligowiec, ale wszystko jeszcze przed nim.

 (w Polskiej bramce Jakub Słowik)

Podsumowanie


Wśród bramkarzy mamy bardzo dobrych zawodników i o obsadę tej pozycji w Reprezentacji Polski nie musimy się w najbliższym czasie obawiać. Waldemar Fornalik ma problem bogactwa i muszę przyznać, że nie jest łatwo wytypować numer jeden w Polskiej bramce, ale przynajmniej w tej chwili w mojej opinii numerem jeden powinien być Artur Boruc. Ma on najwięcej doświadczenia i dopóki jest w formie dopóty będzie ważnym ogniwem tego zespołu. Jego zmiennikami powinni zostać Wojciech Szczęsny oraz Łukasz Fabiański. Ich rywalizacja o miejsce w składzie Arsenalu Londyn może dużo dać naszej kadrze. W chwili obecnej w moim rankingu nie uwzględniam Przemysława Tytonia. Niestety dopóki nie zacznie regularnie grać w swoim klubie ciężko jest o nim mówić w kategorii wzmocnienia dla reprezentacji. Być może nie powinniśmy jeszcze skreślać Tomasza Kuszczaka, ale on póki co przegrywa z wyżej wymienionymi bramkarzami. Jeśli chodzi o Kaminskiego, Skorupskiego i Słowika, to są oni graczami na przyszłość i nie są jeszcze w stanie rywalizować z Borucem, Szczęsnym i Fabiańskim. Moja aktualna klasyfikacja bramkarzy wygląda następująco:

1. Artur Boruc
2. Wojciech Szczęsny
3. Łukasz Fabiański
4. Tomasz Kuszczak
5. Łukasz Skorupski
6. Thomas Kaminski
7. Jakub Słowik
8. Wojciech Pawłowski (gdyby tylko grał w Udinese to mógłby być w tej klasyfikacji zdecydowanie wyżej)
9. Rafał Gikiewicz (Dotychczas niedoceniany w Śląsku, jeśli utrzyma aktualną formę, to niewątpliwie może wskoczyć wyżej w tym rankingu)
10. Filip Kurto (W Rodzie może liczyć na regularną grę. Niestety nie wystrzega się błędów. Jeśli w najbliższym czasie popracuje na treningach to może dostać szansę w kadrze.)

 
by PD

sobota, 3 sierpnia 2013

Co dalej z kadrą?


Reprezentacja Polski już dawno nie grała tak słabo, jak w ostatnich latach. Wielu ekspertów wytyka naszej rodzimej kadrze przeróżne błędy, jednak Polacy jak grali, tak grają i przynajmniej w najbliższym czasie nie zanosi się na poprawę. Z reprezentacją Polski nie był sobie w stanie poradzić Leo Beenhakker (choć akurat on był najbardziej efektywnym z ostatnich trenerów reprezentacji i jako pierwszemu trenerowi w historii udało mu się awansować z Polakami na Mistrzostwa Europy).


Nie dał rady również Franciszek Smuda (On mimo wszystko również nie miał łatwego zadania, gdyż przez dwa lata nie miał możliwości gry w żadnym spotkaniu o stawkę, co jednak nie zmienia faktu, że Reprezentacja Polski pod jego wodzą na Euro 2012 zagrała bardzo słabo, a 2 punkty zdobyte w fazie grupowej zawdzięcza jedynie okazjonalnym momentom dobrej gry poszczególnych zawodników.)


W tej chwili problemy ma również Waldemar Fornalik. Drużyna pod jego wodzą potrafi grać dobrze ( np. mecz Polska - Anglia), ale generalnie prezentuje się słabo. Fatalna gra przeciwko rywalom pokroju Ukrainy, czy też co gorsza Mołdawii niewątpliwie nie nastrajają pozytywnie. Wygląda na to, że niestety angaż w Reprezentacji przyszedł Fornalikowi trochę za wcześnie. Nie jest on złym trenerem, ale kadra to póki co za wysokie progi dla niego. Trudno jest porównywać współpracę z zawodnikami takimi jak Piech, czy też Jankowski, a graczami, którzy na  co dzień trenują w czołowych zespołach ligi Angielskiej, czy też Niemieckiej. Fornalik swojemu zadaniu nie podołał.


Ci trzej trenerzy (jak i wielu poprzednich selekcjonerów naszej reprezentacji) mają niewątpliwie wiele doświadczenia, dlaczego więc ktoś taki jak ja miałby sobie poradzić z zadaniem, które ich przerosło? Mimo wszystko postanowiłem spróbować. W najbliższych dniach przeanalizuje poszczególne pozycje w Reprezentacji Polski i zaproponuje kilka zmian. Innymi słowy spróbuje sporządzić swoisty ranking graczy mogących grać na poszczególnych pozycjach. Ponadto sprawdzę czy inna formacja nie okazałaby się lepsza w stosunku do naszego zespołu. Te i inne sprawy dotyczące Reprezentacji Polski przeanalizuje dla was już w najbliższych postach.

Życzę miłej lektury.

                                                                            by PD