czwartek, 21 listopada 2013

Równi i równiejsi...


Dziś na "Z Fałsza" pojawić miał się zupełnie inny artykuł, jednakże pewna sytuacja zbyt mocno mnie zbulwersowała i nie mogę obok niej przejść obojętnie. O co konkretnie chodzi? O decyzję FIFA, która postanowiła unieważnić wynik meczu RPA - Hiszpania, który aktualni Mistrzowie Świata przegrali 1:0.


Co jest powodem tej decyzji? Wedle przepisów w reprezentacyjnych meczach towarzyskich trenerzy mogą dokonać 6 zmian. Tymczasem w końcówce wspomnianego spotkania kontuzji nabawił się bramkarz Hiszpanów - Victor Valdes. W tym momencie selekcjoner La Roja zdążył już wykorzystać wszystkie zmiany. Do gry na bramce szykował się więc obrońca - Alvaro Arbeloa. Jednakże sztab szkoleniowy Reprezentacji Hiszpanii po konsultacjach z sędzią technicznym zdecydował się na dokonanie 7 zmiany. Z decyzją tą nie zgadzali się szkoleniowcy oraz piłkarze z RPA. Doszło do wzmożonych protestów jednak ostatecznie selekcjoner RPA - Gordon Igesund zdał sobie sprawę, że nic w tej sprawie nie wskóra. Warto zaznaczyć, że w tym momencie RPA prowadziło już 1:0.


Właśnie z powodu zbyt wielu zmian w drużynie Hiszpanii FIFA podjęła właśnie taką decyzję. Jest ona jednak bardzo krzywdząca dla zespołu Bafana Bafana. To właśnie oni prowadzili i zwycięstwo to dowieźli do końca. Ponadto oni w żaden sposób nie zawinili. "Kara" ta uderza jednak właśnie w Afrykański zespół. Zostali pozbawieni cennych punktów w Rankingu FIFA, a co ważniejsze zwycięstwa nad "Mistrzami" Świata i Europy. Właśnie..."Mistrzami" i cudzysłów został w tym przypadku użyty przeze mnie celowo. Bo co to za mistrzowie, którzy nie potrafią z pokorą przyjąć porażki. Przecież Hiszpanie doskonale wiedzieli jaki będzie efekt tej dodatkowej zmiany. Mimo to dokonali jej. Wiedzieli, że dzięki temu utrzymają swoją "wspaniałą serię" 6 meczów bez porażki. Wiedzieli, że dzięki temu nie stracą punktów w Rankingu FIFA. Krótko mówiąc WIEDZIELI, ŻE NA TEJ ZMIANIE MOGĄ JEDYNIE ZYSKAĆ. Sytuacja z kontuzją zawodnika i brakiem możliwości dokonania zmiany nie jest zresztą Hiszpanom aż tak obca. Chyba wszyscy pamiętają jeszcze Finał UEFA EURO 2012. Wówczas zawodnik Reprezentacji Włoch - Thiago Motta również doznał kontuzji, przez co La Roja grała do końca meczu w przewadze. Ok, zgodzę się, że wówczas zasady były bezwzględne. Ale dlaczego tym razem Hiszpanie nie pokazali swojego mistrzostwa w pełnej krasie? Dlaczego nie zachowali się fair play? Dlaczego uciekli się do takiego podstępku?


Nie tylko Hiszpanie nie zachowali się w pełni fair. Bo skąd niby wzięła się ta krzywdząca decyzja FIFA? Jestem pewien, że gdyby to zawodnik RPA złapał kontuzję, to wówczas regulamin byłby bezwzględny. To pokazuje, że w piłce nożnej są równi i równiejsi. W mojej opinii w tej sytuacji sprawiedliwe były tylko dwa rozwiązania. Po pierwsze FIFA mogła przyznać się do błędu, gdyż sędzia techniczny nie zastosował się do wytycznych, jednakże szanse na takie rozwiązanie z góry były zerowe. Drugą opcją był WALKOWER przeciwko Hiszpanom. To oni nie przestrzegali zasad FIFA. Dlaczego więc karać niewinnych graczy RPA? Niestety FIFA wybrała najgorszą z możliwych opcji. W tej chwili cały wysiłek Bafana Bafana zdał się na marne.


Polakom taka sytuacja może się wydać znajoma. W podobny sposób potraktowana została nasza Reprezentacja po meczu Polska - Rumunia. Na boisku Polacy wygrali 4:1, jednak nasi rywale w trakcie tego spotkania dokonali 8 zmian. Również wtedy ukarany został zwycięzca spotkania. Tak niestety wygląda sprawa z przepisami FIFA, które skonstruowane są tak, że krzywdzą drużyny lepsze na boisku!


Czy w najbliższym czasie przepisy te mogą ulec zmianie? Szanse na to są znikome i zapewne jeszcze nie raz będą one doskonałą furtką dla "najlepszych", którzy dążą po trupach do celu, którym są punkty w rankingu FIFA. Niestety w ten sposób cierpi futbol. Ale cóż poradzić, w tym sporcie są równi i równiejsi...
-by PD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz